Archiwum grudzień 2005


gru 19 2005 Wieczorowo.
Komentarze: 5

Chciała bym umieć opowiadać bajki. Jeszcze bardziej wymyślne i nienaturalne niż dotychczas. Ale to by nie było kłamstwo. To tylko ucieczka od zbędnych pytań. Bo ja lubię jak się nie wie. Jak niewiewiedząć traktuje się innych na równi. Bo czasem prawda w oczy kole.

Jakieś plany na sylwestra? Żadnych. Jakieś postanowienia na nowy rok? Przyłożyć wskazujący palec do ust. Jaki z tego morał? Nie, nie mam wcale zbyt długiego języka. Ja po prostu uważam, że ludzie wiedzą o mnie zbyt wiele. Czasem nawet zdaje mi się, że wiedzą więcej niż ja. Ale to tylko moja wina.

Na zegarze już po 22.00 a ja jeszcze nie śpię. Jak nie ja po prostu...

awe_anka : :
gru 07 2005 Sypie się szmerem czas.
Komentarze: 9

Nie moja droga P. Nie jestem szczęśliwa. Przynajmniej nie teraz. Może za dzień, za dwa. Jej zapłakane oczy i jego zapach... Nie. Nie jestem szczęśliwa. Choć prawdę powiedziawszy nie jest tak źle. To tylko 3 tygodnie. To tylko 3 miesiące. Nie jest jeszcze aż tak źle...

To źle, gdy ktoś jest całym Twoim światem, dla którego ty sama nie istniejesz. Smutne - modlić się do Boga, w którego istnienie nie koniecznie wierzysz. Przykro jest żyć złudzeniem, że jeszcze kiedyś coś się zmieni, gdy twój świat zamiast się zmieniać zanika. Wraz z tobą. Przykre.

Jesteś zabawką w czyjejś dość wyrafinowanej grze. Smutne?

Siada człowiek na dywanie z zielonego mchu, zamyka oczy i słyszy śpiew ptaków. Myśli, że chciał by być wolnym ptakiem. Albo mrówką. Taką bez zmartwień.Zaczyna zastanawiać się nad sensem swojego życia i dochodzi do wniosku, że jest szczęśliwy. Zabiera swoje szczęście i idzie do domu.
W zielonym mchu umiera z samotności mała mrówka. Ptak był chory. Już nie żyje.
 

awe_anka : :