lut 07 2006

Miserere.


Komentarze: 6

Dobra zielona herbata potrafi poprawić humor. Choć w niewielkim stopniu. I glos Gutka śpiewającego o miłości.
Chwilę temu miałam gościa twierdzącego, że powinnam dać sobie spokój i skończyć z tym. Ale to nie takie proste. To wcale nie jest łatwe. Rozumiesz, prawda? Przecież mówisz, że też czasem to czujesz. Albo chociaż kieidyś, kiedy jeszcze Twoje życie polegało na oddaniu. Wiesz o czym mówię? O tym uczuciu gdy on jest nieopodal i czasem przez przypadek zerknie w Twoją stronę. O tym magicznym podejściu do wszystkich przyziemnych spraw. Ja nie bagatelizuję małych radości bo im więcej ich, tym więcej szczęścia. Zakochany potrafi cieszyć się z niczego i nic w coś przeistoczyć. Rozumiesz?

Cały dzień chodzę śpiąca proszę pana. Caly dzień nie mogę sobie znaleść miejsca i myślę jak będzie wyglądał ten dzień, w którym w tylu źrenicach maluje się radość...

awe_anka : :
Sziferka
16 lutego 2006, 21:34
:**:
kuska
09 lutego 2006, 13:37
Fyfcia widzę, że jesteś zakochana po uszy... :*
08 lutego 2006, 13:11
:):):):) Nie jest łatwo -fakt, ale zakochanie to swietny stan :)
Nadzieja.
07 lutego 2006, 21:27
zakochanym zazdrościmy szczęścia.
I kradniemy uśmiechy, po cichu po omacku... bo kradzione lepiej smakują :)
07 lutego 2006, 20:43
Fata viam invenient... Proszę Pani, i miejsce, i ten wymarzony dzień... I choć żeś o Pani śpiąca, i choć w pokoju pachnie zielona herbata, nie zapomnij, że świat już Cię kocha za piękno serca...
07 lutego 2006, 18:25
Jakoś tak nie mogę właśnie doświadczyć tego, czego zakochany człek doświadcza. A musi być to doświadczenie ciekawe...

I chyba rozumiem. Znaczy... tak mi się wydaje.

Dodaj komentarz