Najnowsze wpisy, strona 2


maj 17 2006 Chcę.
Komentarze: 5

I jeszcze mi smutniej.

Wczoraj płakałam. I dziś płakałam. I jutro też płakać będę. Nad sobą samą, nad innymi, nad tym jak jest a jak było. I nad tym , na co liczę wracając... I każdego nowego dnia łudzę się, że może to właśnie będzie ten nowy dzień. że może właśnie to dziś wstając rano poczuję, że tak, że w końcu.

ja nie liczę na cud. nie liczę, bo cud objawił się. liczyć powinnam na siebie. że gdy tylko dostrzegnę, to złapę i nie puszczę. ale nawet na siebie liczyć nie potrafię. mogłam złapać, bo dostrzegłam. a pozwoliłam uciec.

ciężko jest, kiedy trzeba zagryzać wargi, by nie płakać. choć czasem nawet i to nie pomaga.

awe_anka : :
maj 06 2006 Zabrakło.
Komentarze: 7

Ochoty zabrakło, czułości, tego sygnału oznajmiającego, kogoś. Zabrakło chęci, przyjemności, tego dobra, co było obok, tego, co wyczekiwane, uśmiechu.

I w takiej chwili zabrakło kogokolwiek.

awe_anka : :
maj 03 2006 Ex post.*
Komentarze: 5

zasłoniłam okna.zbyt wesołe to słońce dziś.włączyłam portishead.
znów nie przyjechał.ale nie jestem zła.on nie musi przyjeżdzać.ważne, że choć pomyślał o przyjeździe.ale jest taki, co nawet spotkanie mu nie w głowie.
odważyłam się. choć odwagą tego nazwać nie możana.raczej strachem, obawą. jak zwał, tak zwał. poszło. już się nie cofnie.

 

*po fakcie.

awe_anka : :
kwi 25 2006 Endemit.*
Komentarze: 4

Jest dobrze. Nie mogę powiedzieć, że nie. Ale mam dziwne dni. Kiedyś w złym się dobrego doszukałam. Teraz zła się doszukuję. Bo jest /on/ gdzieś. Gdzieś napewno. I czasem czuję, że już tak blizko, że trzeba tylko wyciągnąć rękę. I tego się boję. Boję się ruszyć. Zawsze łatwiej w miejscu stać lub wracać. Wmawiać sobie, że jutro wezmę się w garść i zrobię cokolwiek. Takie naiwne myślenie czasem zmusza, żeby pewnego jutra coś zrobić. I robię. Ja nie potrafię opisać co wtedy czuję. Euforę, podniecenie lub zaciekawienie. Chęć odkrycia niepoznanego i czerpania z życie wszystkoego, co tylko można. Potem wszystko wgasa. Bo to nie w jego stylu. Bo może zbyt naiwna jestem, wierząc w słowa.
Jeden krok do przodu i dwa do tyłu. Nic się nie zmienia. Zupełnie nic. A tydzień mija, a czas ucieka. Koniec tygodnia już blizko. Może jednak nic z tego nie będzie.

 

* życie w jednym miejscu.

awe_anka : :
kwi 21 2006 Pamięć o Tobie kreślę zygzakami pośpiesznych...
Komentarze: 4

chcesz wiedzieć co teraz czuję? chcesz usłyszeć, dowiedzieć się, że ta niepewność, strach i obawa, nie przed światem a samą sobą, czasem podcina skrzydła. D. miała rację. zawsze gdy cokolwiek mi się układać zaczyna ja muszę wyskoczyć z pretensjami do jakże złego świata i wszystko zniszczyć. wiem.

to boli. to tak cholernie boli, że ja nie potrafię pomóc samej sobie a innym chcę pomagać. moze to właśnie na tym polega. może jedno jest ucieczką? może robię to, by w oczach swoich widzieć siebie jako tą, co to na siebie uwagi nie zwraca.
mam w sobie tyle miłości. gdybym tylko mogła ją kroić i rozdawać. ja nawet powiedzieć nie potrafię, że kocham. nie potrafię okazać.

i zabiega ten, co nie powinien.

awe_anka : :