lip 11 2005

De nichilo.


Komentarze: 7

Na co ja liczę? Dzień w dzień nowe plany - wyjazd na lato filmowe, na zakupy. A w portwelu pustki. Jak zwykle mam nadzieję, że rodzice mnie wspomogą. Ale oni już mają przeze mnie wydatki. Wyjazd do lekarzy i nowy kolczyk do brwi bo mądra zgubiłam wkręt...

Im bliżej do wyjazdu, tym bardziej czuję, że to nie dla mnie. Nie lubię tego typu imprez. Ale ON tam będzie. Więc nie może tam zabraknąć mnie.

W głośnikach Hey "Morf&na". W głowie bardzo dziwne myśli krążące wokół tej samej osoby. Do oka dostała mi się strużka krwi powoli spływająca z brwi.

Dziwnie wyszło... Okres miałam do 4 ( tego miesiąca). A wczoraj znienacka na dworze... Nadzwyczaj dziwny wapływ... Może J. miała rację - to te hormony. Bo jak to wytłumaczyć? Jeśli nadal będę miała to ... na udane lato filmowe nie mam co liczyć.

Sennie mi jakoś. I tak bardzo, bardzo czuję się zmęczona nicnierobieniem.

awe_anka : :
17 lipca 2005, 18:56
wobec tego pozostaje mi życzyć Ci udanego wyjazdu (ja dziś właśnie wróciłam :) a niech tam, pochwalę się)
Nadzieja.
14 lipca 2005, 10:55
:-) Oczywiscie ze to lato filmow udane będzie :) w koncu tez tam zawitam jakos pod koniec :)
Dotyk_Anioła
12 lipca 2005, 08:14
Sennie... Leniwie... Ale mimo wszystko dobrze...
Młody_15
11 lipca 2005, 20:37
Nie zakładaj że bedzie zle :) a jesli ten ktoś bedzie to juz tymbardziej musi być wspaniale:>
Kumcia
11 lipca 2005, 18:06
zobaczysz wyjazd okarze sie fajny bo jak mogloby byc innaczej:):*
11 lipca 2005, 16:34
Ech te kobiece dni =/ cała radość życia odbierają =/
**ev_la**
11 lipca 2005, 16:16
no proste!!;D Jak \"twój\" men tam będzie, to Ty leć tam jak na skrzydłach !!! ;P
a z okresem to lipe masz..:( ...

Dodaj komentarz