Archiwum listopad 2005


lis 28 2005 Listek figowy.
Komentarze: 6

Z pewnością wszyscy tak mamy, że gdy przychodzi choroba stajemy się bardzo marudni. Ja właśnie teraz jestem chora i marudna. Dobrze mi z tą marudnością. Wszyscy muszą słuchać mnie, przytakiwać i podstawiać mi wszystko pod nos. Niestety choroba ode mnie odchodzi. A szkoda. Już się zaczęłam przyzwyczajać.

Dziś rano dużo płakałam. Od godziny 9.00 do 14.00 nie przestawałam płakać. Czasem tylko płacz zmieniał się w krzyk i lament. Źle mi było, źle. No cóż. Tak czasem bywa, że nie wszystko idzie po naszej myśli. A jeszcze częściej jest tak, że nic nie jest po naszemu. I wtedy się płacze. Wtedy ja płaczę. Teraz już mi zdecydowanie lepiej, mimo, że nie zmieniło się zupełnie nic. Tyle tylko, że już mnie boli głowa  od słuchania samej siebie.

awe_anka : :
lis 03 2005 Tęsknię po wszystkim.
Komentarze: 8

Czego mogę chciceć od życia? Czego mi brakuje? Czego może brakować marudzie o duszy aż przesadnie uczuciowej? Żeby kiedyś tych uczuć się wyzbyć. Chcę żyć swoim życiem i cieszyć się z tego co mam. Nie mam już siły rozpaczać nad tym, czego nie mają inni.

Zajrzałam ostatnio do swoich dawnych pamiętników. Zmieniłam się. Tylko wokół jakoś dziwnie tak samo. Twarze imme i inne już miejsca. Nie ten ton co kiedyś i nie taki sam dotyk. Wszystko teraz nabrało innego znaczenia. Większego znaczenia... Stałam się bardziej czuła. Z bzu, który prosty i przeciętny przerodziłam się w prostą i przeciętną mimozę. Nikt mi nie powie, że zaskakuję, że jestem w czymś lepsza lub że potrafię coś lepiej niż inni. I chyba to w sobie cenię. (Nie)przeciętność. Bo tak na dobrą sprawę kazdy jest inny.

Jem "They" dookoła mnie. Półmrok, chłód i ten artystyczny nieład spowodowany lenistwem.
Tak bardzo senna. Tak bardzo zmęczona. I tęskno po wszystkim.

awe_anka : :