Komentarze: 5
I jeszcze mi smutniej.
Wczoraj płakałam. I dziś płakałam. I jutro też płakać będę. Nad sobą samą, nad innymi, nad tym jak jest a jak było. I nad tym , na co liczę wracając... I każdego nowego dnia łudzę się, że może to właśnie będzie ten nowy dzień. że może właśnie to dziś wstając rano poczuję, że tak, że w końcu.
ja nie liczę na cud. nie liczę, bo cud objawił się. liczyć powinnam na siebie. że gdy tylko dostrzegnę, to złapę i nie puszczę. ale nawet na siebie liczyć nie potrafię. mogłam złapać, bo dostrzegłam. a pozwoliłam uciec.
ciężko jest, kiedy trzeba zagryzać wargi, by nie płakać. choć czasem nawet i to nie pomaga.