Najnowsze wpisy, strona 5


lut 07 2006 Miserere.
Komentarze: 6

Dobra zielona herbata potrafi poprawić humor. Choć w niewielkim stopniu. I glos Gutka śpiewającego o miłości.
Chwilę temu miałam gościa twierdzącego, że powinnam dać sobie spokój i skończyć z tym. Ale to nie takie proste. To wcale nie jest łatwe. Rozumiesz, prawda? Przecież mówisz, że też czasem to czujesz. Albo chociaż kieidyś, kiedy jeszcze Twoje życie polegało na oddaniu. Wiesz o czym mówię? O tym uczuciu gdy on jest nieopodal i czasem przez przypadek zerknie w Twoją stronę. O tym magicznym podejściu do wszystkich przyziemnych spraw. Ja nie bagatelizuję małych radości bo im więcej ich, tym więcej szczęścia. Zakochany potrafi cieszyć się z niczego i nic w coś przeistoczyć. Rozumiesz?

Cały dzień chodzę śpiąca proszę pana. Caly dzień nie mogę sobie znaleść miejsca i myślę jak będzie wyglądał ten dzień, w którym w tylu źrenicach maluje się radość...

awe_anka : :
lut 06 2006 Tyle tu spokoju między słowem a miłością....
Komentarze: 6

Świat się mieści w Twoich oczach i zdaje się kurczyć z dnia na dzień. W każdym dniu coraz dalej i zarazem coraz bliżej mi do Ciebie. Dziękuję, że nie sposób ogarnąć Cię sercem, które jest za nerwowe. Za to, że jesteś tak daleki i zarazem bliski i we wszystkim inny. Dziękuję Ci, że jestes odnaleziony i nieodnaleziony jeszcze. Niepoznany i nieodkryty.

"Tam gdzie jesteś pewnie jest dzień. W złote plamy słońc
Pewnie śmiejesz się  tak cudownie w pieszczotach roztańczonych chwil

Tu gdzie jestem jest teraz noc i najzimniejsza z zim
W iskierkach wspomnień grzeje się
w pamięci szukam Cię"

Dałeś mi bardzo wiele jednym dotykiem i garstką słów. Dałeś klucze do echa, łzę i poszept w ucho.


Słowa zlewają się i nie dochodzą do mnie. Chyba ktoś podnosi głos. Ale to nie ważne. Ja w głowie mam tylko Twój głos. Tylko Ty go możesz na mnie podnosić... Innych głosów nie ma.

 

Proszę, bądź. Choć przez chwilę.

awe_anka : :
sty 29 2006 Za wcześcnie, za późno - nie w porę.
Komentarze: 5

Dawno tu nie byłam. Bardzo dawno. Prawdę powiedziawszy nie planowałam wracać.

Tegoroczny sylwester był najbardziej udanym, a jednocześnie najdziwniejszym sylwestrem w moim życiu. Zbyt wiele się działo. Choć więcej w mojej głowie, niż w rzeczywistości. Z dnia na dzień się zmieniam coraz bardziej. Zmieniam się ja, moje upodobania i wszystko to, co mnie otacza. Już wiem, że nigdy nic nie będzie takie samo. Nie da się zawrócić i zmienić niczego na lepsze. Zawsze uważałam, że przeszłosć nie ma zbytniego wpływu na przyszłość. Dziś wiem, że się myliłam.
CZy zwykły sms z jakimś dziwnym wyznaniem może zmienić człowieka? CZy jeśli ten sms jest przeszłością to będzie miał jakikolwiek wpływ na moją przyszłość? Tak.

- Wiesz o czym marzę?
- O czym?
- Żebyś za każdym razem, gdy tylko chciałabym wymówić swe żale, zamykał mi usta swoimi ustami.
- Chciałabyś?
- Chcia...

Pojawiłeś się w najmniej odpowiedniej chwili mojego życia. Zrobiłeś najmniej oczekiwaną rzecz i zostałeś. A ja? "Przyszpilona jakimś nieostrożnym gestem rozkroiłam serce, zapomniałam kim jestem. I tylko wiem, że bez Ciebie nigdy więcej nic nie będzie."
Nienawiść miesza się z wariacką miłością. Nie jem, nie śpię, nie rozmawiam. I tylko czekam, że może kiedyś...

awe_anka : :
gru 19 2005 Wieczorowo.
Komentarze: 5

Chciała bym umieć opowiadać bajki. Jeszcze bardziej wymyślne i nienaturalne niż dotychczas. Ale to by nie było kłamstwo. To tylko ucieczka od zbędnych pytań. Bo ja lubię jak się nie wie. Jak niewiewiedząć traktuje się innych na równi. Bo czasem prawda w oczy kole.

Jakieś plany na sylwestra? Żadnych. Jakieś postanowienia na nowy rok? Przyłożyć wskazujący palec do ust. Jaki z tego morał? Nie, nie mam wcale zbyt długiego języka. Ja po prostu uważam, że ludzie wiedzą o mnie zbyt wiele. Czasem nawet zdaje mi się, że wiedzą więcej niż ja. Ale to tylko moja wina.

Na zegarze już po 22.00 a ja jeszcze nie śpię. Jak nie ja po prostu...

awe_anka : :
gru 07 2005 Sypie się szmerem czas.
Komentarze: 9

Nie moja droga P. Nie jestem szczęśliwa. Przynajmniej nie teraz. Może za dzień, za dwa. Jej zapłakane oczy i jego zapach... Nie. Nie jestem szczęśliwa. Choć prawdę powiedziawszy nie jest tak źle. To tylko 3 tygodnie. To tylko 3 miesiące. Nie jest jeszcze aż tak źle...

To źle, gdy ktoś jest całym Twoim światem, dla którego ty sama nie istniejesz. Smutne - modlić się do Boga, w którego istnienie nie koniecznie wierzysz. Przykro jest żyć złudzeniem, że jeszcze kiedyś coś się zmieni, gdy twój świat zamiast się zmieniać zanika. Wraz z tobą. Przykre.

Jesteś zabawką w czyjejś dość wyrafinowanej grze. Smutne?

Siada człowiek na dywanie z zielonego mchu, zamyka oczy i słyszy śpiew ptaków. Myśli, że chciał by być wolnym ptakiem. Albo mrówką. Taką bez zmartwień.Zaczyna zastanawiać się nad sensem swojego życia i dochodzi do wniosku, że jest szczęśliwy. Zabiera swoje szczęście i idzie do domu.
W zielonym mchu umiera z samotności mała mrówka. Ptak był chory. Już nie żyje.
 

awe_anka : :